W niedzielę odbył się kongres partii Jedna Rosja, której liderem jest Dmitrij Miedwiediew. Członkowie zaplecza politycznego Władimira Putna jednogłośnie poparli jego kandydaturę w wyborach prezydenckich. W trakcie spotkania kremlowscy działacze wygłaszali przychylne dyktatorowi przemówienia. Odpowiedzialny za przygotowanie kongresu partii Miedwiediew stwierdził, że Rosjanie powinni wyrażać poparcie dla Władimira Putina poprzez "pracę na rzecz kraju". - Najważniejsze, co musimy teraz zrobić, to sumiennie pracować dla dobra Rosji, dla naszego zwycięstwa, musimy być z naszą ojczyzną cały czas, kiedy poddawana jest bardzo ciężkiej próbie - dodał. Obietnice i zagrożenia. Głównym punktem przemówienie Władimira Putina Głównym punktem spotkania było przemówienie Władimira Putina. - Musimy pamiętać, nigdy nie zapominać i powtarzać naszym dzieciom, że Rosja będzie albo suwerennym, samowystarczalny państwem albo w ogóle jej nie będzie - mówił. Rosyjski dyktator zapowiedział, "suwerenność" będzie kluczowym celem jego kolejnej kadencji. - Będziemy podejmować decyzje samodzielnie bez zagranicznych porad - obiecywał. - Rosja nie może, tak jak inne kraje, oddać swoje suwerenności za jakąś kiełbasę i stać się czyimś satelitą - mówił. Jak ocenił, Rosja "wytrzymuje presję gospodarczą" Zachodu. Putin oskarżył także kraje zachodnie o chęć "siania problemów" wewnątrz Rosji. - Taka taktyka nie zadziała - zapowiedział. - Każda nasza decyzja, każde nasze słowo i czyn mają teraz szczególne znaczenie dla naszego kraju. Jesteśmy w momencie, który wymaga od nas solidności i spójności, gotowości do sprostania każdemu, nawet najtrudniejszemu wyzwaniu - mówił. Jeszcze przed rozpoczęciem kongresu, Władimir Putin obejrzał atrakcje wystawy poświęconej osiągnięciom Rosji. Na zdjęciach zobaczyć można rosyjskiego dyktatora przy białych niedźwiedziach czy nad makietą jednego z miast. Wybory prezydenckie w Rosji. Kampania oficjalnie rozpoczęta Jak zwraca uwagę agencja AFP, było to pierwsze oficjalne przemówienie w rozpoczętej kampanii poprzedzającej wybory prezydenckie, które zaplanowano na 17 marca 2024 roku.W wyborach Putin będzie ubiegał się o piątą kadencję. Eksperci nie mają wątpliwości, że bez realnej opozycji w Rosji, dyktatorowi uda się przedłużyć rządy co najmniej do 2030 roku. Rosyjskie media przypominają w niedzielę, że coroczny kongres partii Jedyna Rosja nie odbył się w ubiegłym roku. Kremlowskie władze jako przyczynę wskazywały prowadzenie "operacji specjalnej", jak nazywana jest wojna w Ukrainie. Źródła: AFP, TASS, Ria Nowosti *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!