Portal "Live News" oraz "Komsomolskaja Prawda" piszą nie tylko o tym, ale o stanowisku gazowego giganta, który nie wyklucza, że doszło do zabójstwa. Milicja jednak od razu ogłosiła, że było to samobójstwo i menadżer sam założył sobie knebel, a potem strzelił w głowę. Powodem samobójstwa miały być jego hazardowe długi. Jednak Siergiej Kljuk nigdy nie narzekał na brak pieniędzy. Miał nie tylko kilka samochodów, ale i prywatnych kierowców. Ostatnio w Rosji głośno o niewyjaśnionych przypadkach śmierci wysokiej rangi urzędników. W Syrii utonął wiceszef wojskowego wywiadu GRU a potem zastrzelił się były szef wojsk wewnętrznych.