Był to najsilniejszy wstrząs od czasu tragicznego trzęsienia, które ocenia się na 8,8 w skali Richtera. Niektóre z uszkodzonych wcześniej budynków teraz zawaliły się całkowicie. Na razie nie ma informacji o nowych ofiarach. Nie ma też zagrożenia tsunami. Tylko w piątek od północy doszło już do 11 wstrząsów wtórnych. Zdaniem ekspertów jest to zupełnie normalne, jednak u ludzi, którzy przeżyli sobotnie trzęsienie pogłębiają one traumę i utrudniają dostarczenie pomocy milionom potrzebujących. Do Chile wybiera się sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Chce on na miejscu zobaczyć rozmiary katastrofy i spotkać się z ustępującą prezydent kraju Michelle Bachelet oraz jej następcą Sebastianem Pinerą, który obejmie urząd w czwartek. Szacuje się, że w sobotnim trzęsieniu ziemi zginęło do 300 ludzi.