Głosowanie ma być zmaganiem nacjonalistów z prozachodnimi liberałami i jest postrzegane jako najważniejsze w Serbii od czasu obalenia w roku 2000 autokraty Slobodana Miloszevicia. Premier Vojislav Kosztunica ogłosił w sobotę rezygnację ze stanowiska z powodu kryzysu rządowego na tle ogłoszenia niepodległości przez i różnic w koalicji w sprawie zbliżenia Serbii z Unią Europejską. Skrajni nacjonaliści z Serbskiej Partii Radykalnej (SRS) oraz Demokratyczna Partia Serbii (DSS) Kosztunicy są zdania, że kraje Unii powinny wycofać się z uznania niepodległego Kosowa nim Serbia rozpocznie rozmowy o członkostwie w UE. Z kolei Partia Demokratyczna (DS) proeuropejskiego prezydenta i niewielka formacja liberalna G17 Plus nie chciały łączyć przyszłego członkostwa w UE ze sprawą Kosowa.