Ambasador Ludmiła Worobjowa twierdzi, że separatyści nie mieli możliwości zestrzelenia malezyjskiego Boeinga, gdyż nie dysponowali odpowiednim sprzętem, ani też umiejętnościami jego obsługi. Worobjowa potwierdziła, że separatyści mają system obrony powietrznej, jednak - mówiła - jest on ograniczony do zestrzeliwania obiektów poruszających się do 5000 metrów nad ziemią. Boeing 777 został zestrzelony z wysokości ponad 10 000 metrów. Ambasador Worobjowa wszelkie dowody zaangażowania rosyjskiego wojska w zestrzelenie samolotu uznała za spreparowane. Podziękowała władzom Malezji za zachowanie bezstronności i apelowała, aby nie wskazywać winnych przed zakończeniem śledztwa.