Początkowo Barack Obama skierował do Iraku 300 żołnierzy, później dwukrotnie zwiększał ten kontyngent, do poziomu 1400. Kilka dni temu prezydent USA zdecydował o wysłaniu do tego kraju dodatkowo 1500 żołnierzy. Senator John McCain przewiduje, że to nie koniec. - On wiedział, że to będzie musiało nastąpić. Przewiduję, że wyślemy tam jeszcze więcej osób. Może nie siły powietrzno-desantowe, ale kontrolerów naprowadzania na cele i oddziały specjalne - powiedział John McCain. Dodał, że strategia Obamy w Iraku przypomina mu Wietnam, gdzie również zaczęło się od wysłania doradców wojskowych. - To stopniowe zwiększanie liczebności przypomina mi niestety wojnę w Wietnamie, którą przegraliśmy - podkreślił. John McCain sam służył w Wietnamie. Był tam jeńcem wojennym. W niewoli spędził prawie 5 i pół roku.