"Proszę was, abyście palili żywcem wszystkich uzbrojonych bandytów przyłapanych na gorącym uczynku" - nawoływał sekretarz stanu do spraw służb specjalnych, walki przeciwko bandytyzmowi i handlowi narkotykami, cytowany przez gwinejską telewizję publiczną. "Areszty i zakłady penitencjarne nie mogą już wszystkich pomieścić, sytuacja jest nie do utrzymania" - mówił kpt. Camara. Przedstawiciel junty wojskowej zaproponował "nową metodę" walki z przestępczością na wtorkowym spotkaniu z burmistrzami pięciu dzielnic Konakry i szefami dzielnicowych służb bezpieczeństwa i zwalczania bandytyzmu. "Totalnym absurdem" nazwał pomysł kapitana Tiegoro Camary przedstawiciel gwinejskiej organizacji obrony praw człowieka Thierno Diallo. Za panowania junty wojskowej gwałtownie wzrasta liczba napadów ulicznych z bronią w ręku. Junta przejęła władzę w 2008 roku, po śmierci prezydenta Lansany Conte, który rządził Gwineą żelazną ręką od 1984 roku.