Funkcjonariusze antyterrorystycznej jednostki Scotland Yardu ok. godziny 5.45 czasu miejscowego (ok. godziny 6.45 czasu polskiego), reagując na doniesienie, aresztowali pięciu cudzoziemców w wieku 26-50 lat, podejrzewając ich o przygotowywanie i podżeganie do aktów terroryzmu. Zatrzymani posiadają różne obywatelstwa. Mężczyźni zostali aresztowani w siedzibie nie wymienionej z nazwy firmy w centrum brytyjskiej stolicy. Policja przeszukała lokal oraz prywatne mieszkania we wschodnim i północnym Londynie. W miejscu, w którym mężczyzn aresztowano, nie znaleziono broni ani innych groźnych materiałów. Policja przesłuchuje podejrzanych i stara się ustalić, czy informacja, na podstawie której zostali aresztowani, była prawdziwa. Na obecnym etapie nie ma żadnych danych sugerujących, że wykryto szczegółowy plan spisku. Scotland Yard tłumaczy, że nie mógł doniesienia zlekceważyć. Mężczyznom nie postawiono żadnych zarzutów. Papież wie o zatrzymaniach w Londynie Źródła watykańskie podały, że Benedykt XVI został poinformowany o zatrzymaniu. Rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi oświadczył, że Stolica Apostolska ma pełne zaufanie do brytyjskiej policji. "Nie jest konieczna zmiana programu" papieskiej wizyty - dodał. Jak dotąd dochodziło jedynie do protestów na niewielką skalę przeciwko wizycie Benedykta XVI. W Edynburgu protestował pastor Wolnego Kościoła Prezbiteriańskiego 84-letni Ian Paisley wraz z grupą 60 członków swej kongregacji, a dziś rano demonstrację przed szkołą w Twickenham w południowo-zachodnim Londynie przeprowadziła grupa gejów przebranych za anioły.