Fragment wspomnień Schroedera opublikował tygodnik "Spiegel". Ekskanclerz podkreśla w nich, że to przeświadczenie sprawia, iż Bush jest odporny na wszelką krytykę. "Zdziwiło mnie nieustanne podkreślanie przez prezydenta Stanów Zjednoczonych jego bogobojności" - tak Schroeder wspomina spotkanie z Bushem w Berlinie w 2002 roku. Były szef niemieckiego rządu stwierdza, że zarówno świat arabski, jak i Zachód mieszają sprawy świeckie z religijnymi. "Skoro obie strony utrzymują, że są w posiadaniu jedynej autentycznej prawdy, to margines dla pokojowych rozwiązań niemal znika" - konkluduje Schroeder.