Schetyna ocenił w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że wtorkowe orędzie prezydenta Rosji Władimira Putina dało możliwość odbycia podróży w czasie. - Widzieliśmy szefa państwa rosyjskiego, który mówił jak pierwsi sekretarze z czasów związku sowieckiego - powiedział szef komisji spraw zagranicznych. Zapewnił o niezmiennym polskim wsparciu dla suwerenności Ukrainy i jej integralności terytorialnej. Zdaniem Schetyny, aneksja Krymu przez Rosję to powrót do najgorszej historii - lat 40., 50. i 60. XX wieku. - Świat się zmienił. Nie będzie zgody na to, żeby takie zachowanie akceptować. Dzisiaj trzeba być solidarnym - mówił polityk PO. Podkreślił, że UE i USA powinny mówić jednym głosem, bo tylko dzięki realizowaniu polityki "twardych sankcji w stosunku do Rosji" można będzie oczekiwać "konkretnych efektów". - Głęboko wierzę, że UE wzorem USA wprowadzi twarde sankcje - powiedział Schetyna. Jak dodał, powinno do tego dojść w ramach zaplanowanego na czwartek szczytu UE. - Bardzo ważne, żeby Rosję pozostawić samotną w prowadzeniu w taki sposób polityki - przekonywał Schetyna. Pozostawienie Rosji samotnej przeciwko całemu światu - tłumaczył - może być kluczem do uratowania "suwerenności i integralności Ukrainy, a także (...) innych państw europejskich". Szef komisji komisji spraw zagranicznych zapowiedział, że na początku kwietnia - razem z odpowiednikami z parlamentu francuskiego i niemieckiego - złoży wizytę w Kijowie, by rozszerzyć współpracę z ukraińskim parlamentem, partiami politycznymi i organizacjami pozarządowymi działającymi na rzecz akcesji Ukrainy do UE. - To jest dzisiaj najważniejsze. W ten sposób możemy wesprzeć ukraińską sprawę w Europie - przekonywał Schetyna. We wtorek prezydent Rosji Władimir Putin podpisał traktat o przyjęciu Krymu i Sewastopola w skład Federacji Rosyjskiej. W nadzwyczajnym orędziu podkreślił m.in., że w przypadku Ukrainy zachodni partnerzy przekroczyli granicę, "zachowywali się brutalnie, nieodpowiedzialnie i nieprofesjonalnie". W odpowiedzi ukraińskie MSZ oświadczyło, że nie uznaje przyłączenia Krymu do Rosji. Wcześniej w nieuznawanym przez Zachód referendum na Krymie, za przyłączeniem półwyspu do Rosji zagłosowało 96,77 proc. uczestników; w poniedziałek USA i UE ogłosiły sankcje wobec osób z Rosji i Krymu zaangażowanych w działania zmierzające do naruszenia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy i aneksji Krymu przez Rosję.