Zdaniem Mariusza Borkowskiego, bez interwencji wojskowej nie da się rozwikłać sytuacji w Syrii. "Będzie to jednak bardzo trudne. Do tej pory działania zbrojne państw zachodnich na Bliskim Wschodzie kończyły się fiaskiem" - podkreśla ekspert. Dla Syrii póki co nie ma żądnej recepty politycznej, a bez niej -ocenia Borkowski-działania militarne nie mają żadnego sensu. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i ekspert od spraw wojskowości generał Stanisław Koziej mówi, że sprawą musi się na poważnie zająć Rada Bezpieczeństwa ONZ, podejmując szybkie działania polityczne lub militarne. Jego zdaniem, tylko to daje szanse na pozytywne rozwiązanie problemu Syrii. Innego zdania jest Mariusz Borkowski, który uważa, że żadne działania Rady Bezpieczeństwa nie przyniosą skutku. "Do tej pory Rada nigdy nie podjęła rezolucji, która byłaby skuteczna w przypadku wojen domowych. Scenariusz dla Syrii jest bardzo ponury i żadna rezolucja nic nie zmieni w tej sprawie" - dodaje. Wojna domowa w Syrii trwa od ponad dwóch lat. ONZ ocenia, że konflikt kosztował życie ponad 100 tysięcy osób.