- Mogę potwierdzić, że drugi dzień z rzędu trwa atak (...) na telefony komórkowe deputowanych ukraińskiego parlamentu - powiedział Naływajczenko podczas briefingu. - Przed wejściem do siedziby (firmy telekomunikacyjnej) Ukrtelecom na Krymie z pogwałceniem prawa i wszystkich umów handlowych zainstalowano sprzęt, który blokuje mój telefon i telefony innych deputowanych, niezależnie od reprezentowanej przez nich opcji politycznej - powiedział. - Obecnie służby bezpieczeństwa starają się przywrócić przynajmniej bezpieczeństwo komunikacji - podkreślił szef SBU. Przyznał, że "żaden państwowy system bezpieczeństwa informacji" nie był przygotowany na "tak rażące naruszenie prawa". Od kilku dni Rosja prowadzi na Krymie zbrojne działania, co spotkało się z potępieniem społeczności międzynarodowej i groźbą sankcji ze strony UE i USA.