Zdaniem cytowanych przez brytyjski dziennik ekspertów, ze zdjęć satelitarnych wynika, że Irańczycy w ciągu około pięciu lat mogą skonstruować pociski balistyczne o zasięgu 6 tysięcy kilometrów, a więc obejmujące swym obszarem rażenia niemal całą Europę. Według "Timesa", pokrywa się to z ocenami Amerykanów i tłumaczy, dlaczego USA chcą rozmieścić w Polsce i Czechach elementy swojej tarczy antyrakietowej. Oprócz tego Amerykanie twierdzą, że Iran rozwija swój program wzbogacania uranu, aby wyprodukować broń jądrową. Wykryty przez satelitę nieznany wcześniej ośrodek badawczy mieści się około 230 kilometrów na południowy wschód od Teheranu. Jego związki z programem rakietowym ujawniło pismo "Jane's Intelligence Review" po przestudiowaniu zdjęć z satelity Digital Globe QuickBird przez byłego inspektora ds. broni w Iraku. Dokładna analiza fotografii wykazała, iż Iran podąża dokładnie tą samą ścieżką, co Korea Północna, a więc prowadząc program kosmiczny, pozwalający na zdobycie doświadczenia w technologii budowy rakiet dalekiego zasięgu. Cytowany przez "Timesa" inspektor oraz naukowiec z amerykańskiego Massachusetts Institute of Technology Geoffrey Forden powiedział, że na zdjęciach znajduje się zbudowany w ostatnim czasie budynek, którego kształt i rozmiar przypomina obiekt północnokoreański, w którym montowano pociski dalekiego zasięgu Taepodong. Prof. Forden dodał, że analiza zdjęć irańskiego ośrodka wykazała, iż stanowi on część większego i rosnącego kompleksu "o bardzo wysokim stopniu zabezpieczeń". Nazwał to "ważnym obiektem strategicznym".