"Nasz system integracji nie działa" - powiedział Sarkozy w radiu RMC. Wyjaśnił, że powodem tego jest zbyt duża liczba imigrantów, przez co został sparaliżowany francuski system integracji. "Nigdy nie będę za zerową imigracją. Ale prawda jest taka, że gdy zaprosi się zbyt wielu ludzi (...), nie można ich zintegrować" - powiedział. Podkreślił, że we Francji brakuje mieszkań, szkół i pracy dla imigrantów. Według agencji AP obecny prezydent próbuje zdobyć poparcie elektoratu liderki skrajnej prawicy Marine Le Pen, dla którego ograniczenie emigracji jest jedną z najważniejszych obietnic. Chodzi o ponad 6 mln głosów. Sarkozy mówił o imigrantach kilka godzin przed pierwszomajowym pochodem Frontu Narodowego w Paryżu, który poprowadzi Marine Le Pen. Wcześniej zapowiadała, że we wtorek ogłosi poparcie dla jednego z kandydatów do fotela prezydenta Francji. Z sondażu opublikowanego w poniedziałek przez tygodnik Le Point w wyborach prezydenckich, które odbędą się 6 maja br. na kandydata socjalistów Francois Hollande'a chce zamiar głosować 53 proc. wyborców, a na prezydenta Sarkozy'ego - 47 proc.