- Zakres fałszerstw jest proporcjonalny do gwałtowności reakcji" - powiedział Sarkozy. Dodał, że wybory są "bardzo złą wiadomością", a społeczeństwo irańskie "zasługuje na coś innego". Piątkowe wybory wygrał obecny prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad. Jego przeciwnicy, a zwolennicy umiarkowanego kandydata Mir-Hosejna Musawiego kwestionują wynik Ahmadineżada, który według oficjalnych danych miał uzyskać 63 procent głosów. W powyborczych starciach zginęło co najmniej siedem osób.