- Nasza służba pokojowi nie powinna być podporządkowana sztucznym terminom - dodał Sarkozy otwierając w Paryżu doroczną konferencję ambasadorów Francji. Francuski prezydent przestrzegł przed "katastrofizmem", który - jego zdaniem - przejawiają niektórzy komentatorzy w kwestii sytuacji w Afganistanie. Dał wyraz przeświadczeniu, że "członkowie koalicji i rząd afgański realizują swoją strategię i będą nadal to robić". Sarkozy zapewnił, że Francja jest zdecydowana przeciwstawiać się wszelkim formom terroryzmu. Obecnie w Afganistanie zaangażowanych jest 3750 francuskich żołnierzy i oficerów. Wzrastające wciąż straty międzynarodowych sił ISAF nasiliły we Francji dyskusję nad celowością obecności wojskowej tego kraju w Afganistanie.