Ukraiński przywódca złożył Radzie Najwyższej Ukrainy projekt uchwały, który zakłada nałożenie sankcji na Iran na okres 50 lat. Dokument musi zostać zatwierdzony przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Sankcje, o których wprowadzenie złożono wniosek są dosyć surowe. Jak podaje ekonomiczny dział "Ukraińskiej Prawdy", miały by one objąć kilka sektorów. Dotyczyłyby one "całkowitego zakazu operacji handlowych, zawieszenia tranzytu zasobów, lotów i transportu na Ukrainie oraz zapobiegania odpływowi kapitału przez irańskich obywateli". Czytaj również: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-iran-szczyci-sie-swoja-bronia-zmienia-reguly-gry,nId,6765060" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Iran szczyci się swoją bronią. "Zmienia reguły gry"</a> Dodano również, że zarówno wdrażanie, jak i monitorowanie sankcji powinno być prowadzone przez Radę Ministrów, Służbę Bezpieczeństwa, Służbę Wywiadu Zagranicznego, Bank Narodowy, a także inne właściwe organy państwowe. Ruch Zełenskiego. Chce 50-letnich sankcji dla Iranu Na tym jednak wieloletnie ograniczenia się nie kończą. Zakazane miałoby być jakiekolwiek inwestycje w Iranie, transferu technologii, czy praw własności intelektualnej. Wprowadzenie uchwały uderzyłoby również w banki. Chodzi o wstrzymanie elektronicznych środków płatniczych - w szczególności przelewów, rozliczeń i wypłat gotówki - wydawanych przez Irańczyków. Narodowy Bank Ukrainy ma również "zakaz rejestrowania międzynarodowego systemu płatniczego obsługiwanego przez Iran" - dodano.