Ministerstwo Spraw Zagranicznych podaje, że planowany czas przylot samolotu Polski to godz.6.30. 86 osób, dla których w samolocie zabrakło miejsc, zostało rozlokowanych w dwóch hotelach w Erywaniu. Mają wrócić do kraju w poniedziałek wieczorem. Przedstawiciel polskiego MSZ Zenon Kuchciak powiedział, że w Erywaniu jest jeszcze 30 Polaków, którzy samodzielnie przybyli do stolicy Armienii. Jak dodał, zgłaszają się kolejni chętni na powrót do Polski. Jeśli wszyscy nie zmieszczą się na pokład samolotu odlatującego w poniedziałek wieczorem, kolejny lot jest planowany na wtorek. Wśród osób wylatujących z Erywania są obywatele polscy na stałe mieszkający w Gruzji, Gruzini polskiego pochodzenia oraz wielu turystów. Wszyscy podkreślali, że są bardzo zmęczeni podróżą busami z Gruzji - ich przyjazd do stolicy Armienii opóźnił się o kilka godzin.