Na pokładzie samolotu, który leciał z Seulu w Korei Południowej do Singapuru, podróżowało ponad 300 pasażerów. O braku koła dowiedziano się po tym, jak samolot wylądował w Tajpej na Tajwanie, gdzie miał zaplanowany postój. Czytaj także: Chwile grozy w samolocie. Lecieli nad Brazylią, gdy otworzyły się drzwi Z uwagi na wykrytą usterkę linie lotnicze zmuszone były przełożyć kolejny etap lotu. Zgodnie z planem maszyna miała opuścić lotnisko w poniedziałek o 13:30, a więc około półtorej godziny po tym, jak wylądowała. Z medialnych doniesień wynika, że po wylądowaniu stwierdzono, iż w maszynie uszkodzeniu uległa także oś. Co więcej, wykryto też problemy z ciśnieniem w oponach i to jeszcze wtedy, gdy TR897 znajdował się w powietrzu - donosi Focus Taiwan. Tajwan. Na lotnisku wylądował samolot bez jednego koła Władze lotniska, na którym wylądował uszkodzony samolot, oznajmiły, że ani na pasie startowym, ani na terenie, który przeszukano w pobliżu lotniska, koła nie odnaleziono. Minister transportu Wang Kuotsai poinformował, że odpowiednie służby zbadają incydent.Z informacji przekazanych przez portal SKYbrary zajmujący się bezpieczeństwem lotniczym wynika, że przednie koła umożliwiają pilotom sterowanie kierunkowe podczas startu i lądowania, jak i manewrowanie po ziemi.Linie lotnicze zorganizowały dla podróżnych lot zastępczy, który wyleciał do Singapuru tego samego dnia o 20:45. Linie lotnicze poinformowały, że pasażerom zapewniono zakwaterowanie, a w niektórych przypadkach dokonano zwrotu kosztów. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!