Do katastrofy lotniczej doszło w środę w pobliżu miasta Breda na południu Holandii. Jak informuje agencja AFP, na autostradzie A58 z Bredy w kierunku Roosendaal rozbił się samolot. Holandia. Maszyna rozbiłz się na autostradzie Na miejscu szybko zjawiły się służby ratunkowe, które opanowały ogień w miejscu zdarzenia. Jak poinformowały tamtejsze służby, kłęby dymu widoczne były z odległości kilku kilometrów. Na pokładzie maszyny znajdował się jedynie pilot, który nie przeżył katastrofy. Jak przekazała lokalna stacja telewizyjna Omroep Brabant, na wraku można było dostrzec logo lokalnej szkoły lotniczej. Holandia. Katastrofa lotnicza. "Kula ognia" Chwilę zdarzenia zrelacjonował lokalnej telewizji świadek. - Nagle zobaczyłem coś spadającego - powiedział. - W chwili, gdy się rozbił, zobaczyliśmy kulę ognia i to było wszystko - wyjaśnił. Zdjęcia umieszczone w media społecznościowych wskazały na wrak, który został doszczętnie spalony. Ruch na autostradzie został całkowicie zablokowany w obu kierunkach. Utrudnienia na drodze mogą potrwać cały dzień. Źródło: AFP, Omroep Brabant ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!