- Wyszedłem przed dom. Stało tam dwóch policjantów. Jeden z nich powiedział, że na dachu jest samochód - nie krył zdziwienia mieszkaniec domu. - Stanąłem na trawniku i rzeczywiście tak było. Możecie sobie wyobrazić , jak się przeraziłem - podkreślał mężczyzna.