UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci) i rosyjskie Ministerstwo Zdrowia i Rozwoju Społecznego wspólnie przeprowadziły kompleksowe badania dotyczące śmiertelności rosyjskich nastolatków z powodu samobójstw. Wyniki stawiają Rosję za Kazachstanem i Białorusią - dwiema innymi byłymi republikami radzieckimi. Ponad 90 proc. śmierci samobójczych dzieci i młodzieży w Rosji jest bezpośrednio lub pośrednio związanych z problemami w rodzinie - powiedział przedstawiciel UNICEF Bertrand Bainvel. "Badanie pokazało, że sytuacja społeczno-ekonomiczna nie jest decydującym motywem samobójstwa. Najwięcej samobójstw młodocianych - 92 proc. - było w rodzinach z problemami" - poinformował Bainvel na konferencji prasowej w Moskwie. UNICEF i rosyjski resort zdrowia zaznaczyły, że wielka przewaga samobójstw wśród nastolatków płci męskiej to specyfika rosyjska i wiąże się to zwłaszcza z wczesnym rozpoczynaniem przez nich spożywania i nadużywania alkoholu i narkotyków. W roku 2010 wskaźnik samobójstw w Rosji wynosił 23,5 na 100 000, co oznaczało znaczny spadek w porównaniu z 42 na 100 000 w roku 1995. Niemniej Rosja pod względem liczby samobójstw jest na szóstym miejscu na świecie. Średnia światowa, według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), to 14/100 000.