Przedstawione na zdjęciach sceny pochodzą z nowego więzienia Tecoluca w Salwadorze - jednego z najbardziej niebezpiecznych pod względem ilości popełnionych morderstw i przestępstw spośród wszystkich państw na świecie. "Zakład karny może pomieścić 40 tys. osadzonych i jest pod stałą, pilną, całodobową ochroną 250 policjantów i 600 żołnierzy" - donosi brytyjska gazeta "The Sun". Opublikowane ujęcia pochodzą z ostatniego transportu więźniów, o którym poinformował prezydent Salwadoru Nayib Armando Bukele Ortez. Megawięzienie Tecoluca znane jest także jako Centrum Zwalczania Terroryzmu. Ostatni taki transport odbył się pod koniec lutego. Salwador: Brutalny transport do więzienia Izalco Jak przekazał minister obrony Rene Francis Marino, dwa tysiące nowych przestępców przybyło na miejsce w zatłoczonych autobusach z zakutymi rękoma i nogami pod eskortą 1,2 tys. żołnierzy oraz trzech helikopterów sił powietrznych. Po brutalnej, ścieśnionej odprawie w głównej hali więzienia, półnadzy osadzeni zostali odesłani do swoich cel, gdzie na 80 miejsc do spania przetrzymywanych jest 100 osób. Każde pomieszczenie wyposażone jest w czteropiętrowe, stalowe prycze bez materaca oraz zaledwie dwie umywalki i dwie toalety. Obszar zakładu karnego wynosi 166 ha, co czyni go największym więzieniem na świecie. Na budynkach rozlokowano specjalne urządzenia zakłócające jakikolwiek sygnał sieci i zasięgu telefonicznego, dlatego nikt, kto znajduje się w środku, nie może skontaktować się ze światem zewnętrznym. Wszystkie zdjęcia zostały opublikowane przez władze w Slawadorze "ku przestrodze" wszystkim potencjalnym przestępcom w kraju. Materiał wideo z transportu zamieścił także sam prezydent kraju. Rządy "żelaznej pięści" prezydenta Bukele Orteza Prezydent Nayib Armando Bukele Ortez to młody, 42-letni polityk, sprawujący władzę w Salwadorze od 2019 roku. W tym kraju jednym z głównych problemów są gangi, dlatego podstawowym celem głowy państwa było ograniczenie ich wpływów oraz zmniejszenie rekordowej liczby morderstw i przestępstw. Jak donosi "The Washington Post", po dojściu do władzy Bukele Ortez zawarł umowę z przywódcami grup przestępczych, aby w pierwszej kolejności ograniczyć liczbę zabójstw. W zamian za układ gangi miały otrzymać obietnicę mniej restrykcyjnych warunków w więzieniach oraz możliwość wcześniejszych zwolnień. W marcu 2022 roku - w związku z ogromną liczbą morderstw (92 zbrodnie w ciągu niespełna czterech dni - red.) - władze wprowadziły stan wyjątkowy, który ma pomóc rozprawić się z falą przestępstw w kraju, a także przedstawić bezwzględny wizerunek władz "żelaznej pięści". Stan wyjątkowy w Salwadorze popiera 75 proc. społeczeństwa Organizacje zajmujące się prawami człowieka zarzucają prezydentowi łamanie wszelkich praw do sprawiedliwego procesu. Human Rights Watch (HRW), powołując się na dokumenty salwadorskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, przekazało, że między marcem a sierpniem 2022 roku do więzień trafiło co najmniej 60 tys. osób, w tym setki dzieci. W więzieniach ma dochodzić także do tortur. Zdaniem HRW do zatrzymań ma dochodzić choćby na podstawie tego, że dana osoba ma tatuaż lub zamieszkuje okolicę, gdzie gangi mają swoje wpływy. Według ekspertów cytowanych przez "The Washington Post" działania władz mogą przysporzyć wysoką popularność obecnej głowie państwa, lecz nie przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa w kraju, ponieważ takie więzienia jeszcze bardziej demoralizują przestępców. Według cyklicznych badań opinii publicznej stan wyjątkowy i politykę Bukele Orteza popiera około 75 proc. obywateli.