Jak przekazali współpracownicy Bialackiego, sąd uznał za zgodne z prawem zastosowanie takiego środka zapobiegawczego. "Wiasna" zbiera podpisy pod poręczeniem za Bialackiego, by ubiegać się w ten sposób o zwolnienie go z aresztu. Szef "Wiasny", jednej z najbardziej znanych organizacji pozarządowych na Białorusi, jest oskarżony o niezapłacenie podatków od kwot, które przechowywał na koncie bankowym na Litwie. Według "Wiasny" chodzi o środki z fundacji zagranicznych przekazywane na działalność organizacji, w tym na pomoc dla osób prześladowanych na Białorusi z powodów politycznych. Areszt Bialackiego umożliwiły informacje o jego koncie, których udzieliło służbom białoruskim Ministerstwo Sprawiedliwości Litwy w ramach pomocy prawnej. Jak okazało się w zeszłym tygodniu, dane o Bialackim przekazała Białorusi również polska Prokuratura Generalna. Za zatajenie dochodów o szczególnie dużej wysokości - a na podstawie takiego artykułu jest oskarżony szef "Wiasny" - grozi na Białorusi kara do siedmiu lat więzienia.