Sąd nie powstrzymał Trumpa. Wojska są w drodze
Sąd odrzucił wniosek Illinois i Chicago przeciw decyzji o rozmieszczeniu Gwardii Narodowej na tym obszarze. Administracja Donalda Trumpa wskazywała na potrzebę rzekomego "ustabilizowania bezpieczeństwa wewnętrznego" na tych obszarach. Podczas rozprawy ujawniono, że oddziały Gwardii Narodowej Teksasu są już w drodze na miejsce.

W skrócie
- Sąd odrzucił wniosek władz Illinois i Chicago o zablokowanie rozmieszczenia Gwardii Narodowej, co spotkało się ze sprzeciwem lokalnych władz i polityków.
- Administracja Trumpa zadecydowała o wysłaniu Gwardii Narodowej do Illinois.
- Przeciwnicy decyzji wskazują na zagrożenie naruszenia konstytucji i praw obywatelskich, a sąd nakazał rządowi odpowiedź na pytania dotyczące operacji.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Przedstawiciele Białego Domu informowali, że prezydent USA Donald Trump zezwolił na rozmieszczenie 300 żołnierzy Gwardii Narodowej w stanie Illinois. Decyzja ta zapadła mimo sprzeciwu lokalnych władz. W sierpniu - również na polecenie Trumpa - wojsko zmobilizowane zostało na ulicach Waszyngtonu. Już wtedy opozycjoniści prezydenta określali to aktami "bezprawia i całkowitego chaosu".
Administracja Donalda Trumpa realizowała jednak zamierzone cele. Podczas ostatniej rozprawy sędzia Sara L. Ellis odmówiła w poniedziałek wydania tymczasowego nakazu powstrzymania się od rozmieszczenia wojsk.
W skierowanym do sądu pozwie wskazano, że: "Naród amerykański, niezależnie od miejsca zamieszkania, nie powinien żyć w obliczu zagrożenia okupacją przez armię Stanów Zjednoczonych tylko dlatego, że władze jego miasta lub stanu straciły łaskę prezydenta. Rozmieszczenie wojsk federalnych w Illinois jest ewidentnie bezprawne".
Gwardia Narodowa skierowana do Illinois. Władze sprzeciwiają się Trumpowi
Prokurator generalny Illinois Kwame Raoul wezwał sąd do "wstrzymania nielegalnej, niebezpiecznej i sprzecznej z konstytucją federalizacji członków Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych, w tym Gwardii Narodowej Illinois i Teksasu". Domagał się tymczasowego nakazu powstrzymania działań administracji, ostrzegając, że rozmieszczenie wojsk wywoła "dodatkowy niepokój", "nieufność do policji" i straty ekonomiczne.
Z kolei gubernator Illinois JB Pritzker potępił "niekonstytucyjną inwazję" administracji Trumpa na Chicago, oskarżając sekretarz Ministerstwa Bezpieczeństwa Krajowego (HSD) Kristi Noem i innych o eskalację nalotów i egzekwowanie prawa na wzór militarny w celu wywołania chaosu, który uzasadniałby umieszczenie wojsk w mieście.
- Stan Illinois wykorzysta wszelkie dostępne środki nacisku, aby przeciwstawić się tej próbie przejęcia władzy i wypędzić "bandytów Noem" z Chicago - zapowiedział Pritzker.
CBS News - cytując wniosek prokuratury - podała, że w sądzie prawnicy federalni nie potrafili odpowiedzieć na podstawowe pytania logistyczne dotyczące miejsca stacjonowania wojsk. Skłoniło to sędzię Ellis do wyrażenia niepokoju, wobec czego dała rządowi kilku dni na odpowiedź, jednocześnie wyznaczając kolejne posiedzenie na czwartek.
Wojsko w drodze. Rząd ma kilka dni na odpowiedź
Podczas rozprawy ujawniono, że oddziały Gwardii Narodowej Teksasu są już w drodze i mogą dotrzeć na miejsce we wtorek lub w środę. CNN nad ranem czasu polskiego przekazało, że wojska dotarły do sąsiadującej z Illinois Indiany.
Senatorowie Dick Durbin i Tammy Duckworth oraz inni demokraci z Illinois wezwali prezydenta do cofnięcia decyzji. Nazywali federalizację "lekkomyślną", niekonstytucyjną i szkodliwą dla gotowości bojowej i swobód obywatelskich.
Prok. Raoul powołał się na klauzule konstytucji dotyczące milicji oraz ustawę tzw. Posse Comitatus, argumentując, że to Kongres, a nie prezydent, kontroluje rozmieszczenie wojsk i że wojsko nie może być wykorzystywane do cywilnego egzekwowania prawa.
Ponadto nazwał użycie sił Gwardii Narodowej "niesprawiedliwym wobec Gwardii Narodowej, niesprawiedliwym wobec lokalnych organów ścigania i niesprawiedliwym wobec przestrzegających prawa obywateli Illinois". Oskarżył też Urząd ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) o nadużycia władzy jako pretekst do interwencji federalnej.
Do CBS News trafiła wiadomość o rzekomym upoważnieniu do federalizacji ok. 300 członków Gwardii Illinois w celu "ochrony mienia federalnego" i personelu. Według Pritzkera dodatkowych 400 członków Gwardii Teksasu może zostać wysłanych do Chicago i Portland. Sędzia federalna Karin Immergut w niedzielę tymczasowo zablokowała jednak rozmieszczenie żołnierzy w Portland.
Trump ogłosi stan wyjątkowy? "W razie potrzeby"
Jasny komunikat o zamiarze federalizacji wojsk w całych Stanach Zjednoczonych został opublikowany przez Trumpa w połowie września. Prezydent na platformie Truth Social napisał wówczas, że dzięki jego decyzjom Waszyngton "przeżywa prawdziwy rozkwit".
Trump obwiniał przy tym "radykalnych lewicowych demokratów" o wywieranie nacisku na burmistrz Bowser. Dodawał, że w razie potrzeby "ogłosi stan wyjątkowy i sfederalizuje miasto".














