Możliwe, że sprawa by przycichła, gdyby nie to, że pewna studentka o imieniu Parveen - bardzo popularnym w Pakistanie - wniosła sprawę do sądu twierdząc, że piosenka o jej słonej imienniczce obraża i ośmiesza ją i jej rodzinę. Piosenkarz Haq broni się, mówiąc, że nie chodziło o Parveen, a o Parmeen - imię, które w Pakistanie jest o wiele mniej popularne. - To nieporozumienie! - Twierdzi Haq. - Ja śpiewałem "Parmeen". Nie moja wina. Piosenka jest w Pakistanie hitem. W kawiarniach i stacjach radiowych można ją usłyszeć na okrągło. Sędzia, mimo obrony Haq'a, zdaje się przychylać do wniosku Parveen. - Państwo nie może pozwolić na to, by ktoś obrażał czyjeś uczucia. - Mówi.