Prezydent podpisał w tej sprawie stosowny dekret, który wejdzie w życie natychmiast po zrzeczeniu się przez Iwaniszwilego obywatelstwa francuskiego. Iwaniszwili, którego koalicja Gruzińskie Marzenie wygrała wybory parlamentarne, jest obywatelem Francji, któremu - z powodów formalnych - odebrano obywatelstwo gruzińskie, gdy zaczął karierę polityczną w 2011 roku. Iwaniszwili miał wówczas paszport rosyjski i otrzymał też obywatelstwo francuskie. Ten gruziński miliarder, który dorobił się w Rosji, zrzekł się rosyjskiego paszportu i obiecywał odesłanie do Paryża francuskiego, gdy Tbilisi wyda mu gruziński. Sąd nie zgodził się na przywrócenie mu obywatelstwa, lecz parlament uchwalił poprawkę, która umożliwiła mu udział w wyborach; zezwala ona obywatelom UE, którzy przez ostatnie pięć lat mieszkali na stałe w Gruzji, tak jak Iwaniszwili, na głosowanie w wyborach. Iwaniszwili, który uważa, że obywatelstwa gruzińskiego pozbawiono go bezprawnie, zdecydowanie zaprotestował przeciwko, jak to nazwał, psuciu ustawy zasadniczej, czemu dał wyraz na wyborach. Mimo że miał do tego prawo, nie zagłosował w wyborach parlamentarnych, które przyniosły zwycięstwo utworzonej przez niego koalicji Gruzińskie Marzenie.