Jak podaje TVN24, w popularnym talk show, Saakaszwili nazwał byłego wicepremiera Polski "politykiem wyciągniętym z naftaliny, który przyjeżdża na Ukrainę raz w miesiącu po pieniądze". Ukraiński portal apostrophe.com., na który powołuje się TVN24 napisał, że w ostatnim czasie dochodziło do licznych spięć na linii Saakaszwili-Balcerowicz. "Kiedy rząd Eduarda Szewardnadzego (byłego prezydenta Gruzji - przyp. red.) całkowicie ugrzązł w korupcji, kiedy sytuacja ta była bardzo podobna do tego, co dzieje się teraz na Ukrainie, wtedy Amerykanie wynajęli za duże pieniądze Leszka Balcerowicza, żeby jechał do Gruzji i udzielał porad Szewardnadzemu. Balcerowicz - red przyjechał i na wszelkie sposoby usprawiedliwiał, wybielał korupcję" - powiedział o Balcerowiczu Saakaszwili w popularnym politycznym talk show "Shuster LIVE", nadawanym w internecie. "Wtedy on nie poparł nas, młodych reformatorów, którzy starali się coś zmienić. To najemny wybielacz skorumpowanych reżimów" - dodał. "Myślę, że Balcerowicz traci reputację, na którą rzeczywiście zasłużył. Wyciąganie ludzi z "naftaliny polskiej polityki" po to, by wybielali coś, czego wybielić się nie da, to niegodne podejście" - podsumował. Przypomnijmy, że Saakaszwili odniósł się do nowego stanowiska Leszka Balcerowicza. Chodzi o funkcję przedstawiciela i doradcy prezydenta Ukrainy. Balcerowicz został także wiceszefem grupy międzynarodowych doradców gospodarczych.