Włoskie media poinformowały w poniedziałek, że po przyjeździe na pętlę autobusu kierowca spostrzegł kopertę leżącą na siedzeniu. W środku znalazł jedenaście czeków, każdy wystawiony na sumę 6145 euro. Kopertę z zawartością zaniósł na policję. Ta zaś ustaliła, kto jest ich właścicielem. - Zrobiłem to, co było moim obowiązkiem. Czeki należały do cudzoziemki i z całą pewnością były jej potrzebne bardziej niż mnie - powiedział kierowca Roberto Palmigiani, który od 22 lat jeździ autobusem po Wiecznym Mieście.