Z relacji kobiety wynika, że ksiądz zaczął ją obmacywać. Próbowała go powstrzymać, odsuwając się, ale ten nie przestawał.Wzburzona kobieta postanowiła działać. Gdy mężczyzna wysiadł na stacji Termini, wyszła za nim i wskazała go policjantom.- Zobaczyliśmy kobietę, biegnącą za mężczyzną. Początkowo myśleliśmy, że ją okradł - relacjonuje cytowany przez gazetę świadek. Duchowny opierał się zatrzymaniu i żądał, by go zostawić w spokoju. Mówił, że jest księdzem i nie zrobił nic złego. Jak podaje "The Telegraph", 72-latek został oskarżony o przemoc seksualną, opieranie się aresztowaniu i przemoc wobec urzędnika państwowego. Trafił do aresztu.