Po decyzji Putina, tydzień pracy kobiet na roli będzie trwał 36 godzin, jednak wynagrodzenie zostanie wypłacone jak za 40-godzinny tydzień pracy. Koszty mają pokryć koncerny rolne - podaje Rz". Zmiany wynikają z faktu, że obecnie kobiety stanowią większość mieszkańców rosyjskich wsi i to one stanowią główną siłę roboczą, zarówno w małych gospodarstwach, jak i w agroholdingach. "Wieś starzeje się i feminizuje. Kobiety żyją dłużej, gdyż mężczyźni szybciej umierają z powodu pijaństwa" - komentuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Aleksander Nikulin, ekspert z prezydenckiej Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji. Podobnego zadnia jest ekspertka Ksenia Pilner, która - jak czytamy w dzienniku - także łączy deficyt mężczyzn na wsiach z alkoholizmem. Więcej w "Rzeczpospolitej".