Gazeta podkreśla, że 50 milionów mieszkańców Unii Europejskiej marznie, nie dojada i nie ma za co wynająć dachu nad głową. "Od końca drugiej wojny światowej nigdy nie było tak dużego zapotrzebowania na paczki żywnościowe w Europie jak teraz. Rozdajemy je już w dwóch trzecich państw Unii. To całkowicie nowe zjawisko, które jest najmocniejszym sygnałem głębokiego kryzysu społecznego" - ostrzega Yves Daccord, szef oddziału międzynarodowego Czerwonego Krzyża. W równie ciemnych barwach sytuację widzi Caritas, federacja katolickich organizacji charytatywnych działająca w 46 krajach świata. Jej zdaniem co trzecie dziecko w Grecji, Portugalii, Włoszech i Hiszpanii żyje już na skraju biedy: rodzice nie są w stanie zapewnić pożywienia o wystarczającej ilości kalorii, ubrań i ogrzewania w domu. Jak zauważa "Rzeczpospolita", dawniej głównym wyzwaniem dla Kościoła w krajach zachodniej Europy było przeciwstawienie się laicyzacji i odejściu od wiary. Ale wszystko zmienił kryzys. Teraz pomoc dla najuboższych może się okazać najskuteczniejszym sposobem odbudowy pozycji społecznej Watykanu.