"Wszelkie uroczystości upamiętniające w jakimkolwiek kraju, poświęcone rocznicom Wielkiej Wojny Ojczyźnianej czy II wojny światowej, bez udziału naszego kraju nie mogą być uważane za pełnowartościowe, ponieważ nie można przecenić roli naszego kraju w zakończeniu II wojny światowej" - powiedział Pieskow na poniedziałkowym briefingu. Jako Wielką Wojnę Ojczyźnianą w Rosji określa się ostatnie cztery lata (1941-45) II wojny światowej, kiedy to ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej. Pytany o to, jak Kreml ocenia decyzję Polski o niezaproszeniu Rosji, Pieskow odparł: "negatywnie". MSZ Rosji w komunikacie w zeszłym tygodniu oświadczyło, że decyzja Polski, by na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej zaprosić partnerów z UE, NATO oraz kraje Partnerstwa Wschodniego, ale Rosję już nie, jest "ignorowaniem logiki historycznej". Wiceszef kancelarii prezydenta RP Andrzeja Dudy Paweł Mucha powiedział w poniedziałek w PR3, że zaproszenia na uroczystości 1 września zostały już wysłane. Wyjaśnił, że podczas tworzenia listy przyjęto klucz związany z uczestnictwem w NATO, członkostwem w UE i współpracą w ramach formatu Partnerstwa Wschodniego. Dopytywany o brak zaproszenia dla Putina, Mucha odpowiedział, że Rosja nie uczestniczy we wspomnianych formatach. Z Moskwy Anna Wróbel