- Pochodzę z kraju historycznie katolickiego (Francji) i w moim kraju mamy powiedzenie: "Tylko papież jest nieomylny". Pomyłki się zdarzają. Ważne, żeby je identyfikować wcześnie - w tym przypadku zanim decyzje zostały sfinalizowane - i naprawiać je - powiedział Mamer w Brukseli podczas konferencji. W piątek KE wprowadziła mechanizm autoryzacji eksportu szczepionek z terytorium UE, czego konsekwencją było przywrócenie kontroli na granicy między Irlandią Północną a Irlandią. Komisja przez wiele miesięcy powtarzała, że utrzymanie otwartej granicy jest kluczowe dla procesu pokojowego w Irlandii Północnej. Po fali oburzenia po kilku godzinach UE wycofała się z tej decyzji. "Myślę, że UE uznała, że popełniła błąd" - Myślę, że Unia Europejska uznała, że popełniła błąd, uruchamiając artykuł 16., co oznaczałoby ponowne przywrócenie granicy na wyspie Irlandia. Dostrzegamy niektóre trudności i presję, z jakimi boryka się UE. Teraz możemy pójść dalej i zapewnić, by problemy, którymi mieszkańcy Irlandii Północnej są słusznie zaniepokojeni, mogły zostać rozwiązane - powiedział w sobotę brytyjski minister Michael Gove. Dodał, że rozmawiał o tej sprawie z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Maroszem Szefczoviczem. - Obaj zgodziliśmy się, że potrzebujemy resetu, że musimy postawić na pierwszym miejscu mieszkańców Irlandii Północnej - podkreślił. Decyzja była zgodna z prawem Decyzja KE była zgodna z prawem - art. 16. protokołu w sprawie Irlandii Północnej będącego częścią umowy o wystąpieniu Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty pozwala obu stronom na jednostronne zawieszenie tych postanowień w przypadku uznania, że w wyniku obowiązywania protokołu nastąpiłyby "poważne trudności gospodarcze, społeczne lub środowiskowe". Krok Brukseli przyjęto jednak z oburzeniem zarówno w Londynie, jak i w Belfaście, wskutek czego po kilku godzinach UE się z niego wycofała. Możliwość zastosowania tego artykułu uznawano do tej pory za ostateczność, gdyż mogłoby to zagrozić całemu protokołowi w sprawie Irlandii Północnej, a w konsekwencji - relacjom między Londynem a Brukselą. Ponadto brak twardej granicy między Irlandią a Irlandią Północną jest uważany za kluczowy dla północnoirlandzkiego procesu pokojowego.