Rzeczniczka Aleksieja Nawalnego aresztowana

Aktualizacja
Aleksiej Nawalny
Aleksiej NawalnyAFP

Zatrzymania kolejnych osób związanych z Nawalnym

Ogólnokrajowa demonstracja

Zatrzymanie Aleksieja Nawalnego na lotnisku w Moskwie

Samolot z Berlina miał lądować w niedzielę na innym moskiewskim lotnisku - Wnukowo, ale w ostatniej chwili został przekierowany na Szeremietiewo. Przedostanie się z jednego lotniska na drugie wymaga przejechania ponad 60 km. Władze Wnukowa powołały się na względy techniczne.
Samolot z Berlina miał lądować w niedzielę na innym moskiewskim lotnisku - Wnukowo, ale w ostatniej chwili został przekierowany na Szeremietiewo. Przedostanie się z jednego lotniska na drugie wymaga przejechania ponad 60 km. Władze Wnukowa powołały się na względy techniczne.
- Aleksiej powiedział dzisiaj, że nie boi się. Ja też się nie boję. Apeluję do was wszystkich, byście się nie bali - powiedziała żona Nawalnego, Julia po jego zatrzymaniu, zwracając się do zwolenników polityka, którzy dojechali na Szeremietiewo.
- Aleksiej powiedział dzisiaj, że nie boi się. Ja też się nie boję. Apeluję do was wszystkich, byście się nie bali - powiedziała żona Nawalnego, Julia po jego zatrzymaniu, zwracając się do zwolenników polityka, którzy dojechali na Szeremietiewo.
Opozycjonista po wylądowaniu w Moskwie mówił, że nie boi się powrotu. Krótkiej wypowiedzi Nawalny zdołał udzielić przed podejściem do kontroli paszportowej. - Jestem absolutnie szczęśliwy, że przyleciałem. To mój najszczęśliwszy dzień w ciągu ostatnich pięciu miesięcy - powiedział. Sprawy karne wszczęte wobec niego określił jako sfingowane.
Opozycjonista po wylądowaniu w Moskwie mówił, że nie boi się powrotu. Krótkiej wypowiedzi Nawalny zdołał udzielić przed podejściem do kontroli paszportowej. - Jestem absolutnie szczęśliwy, że przyleciałem. To mój najszczęśliwszy dzień w ciągu ostatnich pięciu miesięcy - powiedział. Sprawy karne wszczęte wobec niego określił jako sfingowane.
Chwilę później zatrzymanie opozycjonisty potwierdziła Federalna Służba Więzienna (FSIN), która oznajmiła, że Nawalny jest od 29 grudnia 2020 roku poszukiwany listem gończym. FSIN, która twierdzi, że opozycjonista narusza warunki zawieszenia wykonania kary sprzed pięciu lat, oświadczyła, że sąd "określi dalszy środek zapobiegawczy". Nawalny "do decyzji sądu będzie znajdował się w areszcie" - dodały służby więzienne. Nie wyjaśniły, kiedy zapadnie decyzja sądu.
Chwilę później zatrzymanie opozycjonisty potwierdziła Federalna Służba Więzienna (FSIN), która oznajmiła, że Nawalny jest od 29 grudnia 2020 roku poszukiwany listem gończym. FSIN, która twierdzi, że opozycjonista narusza warunki zawieszenia wykonania kary sprzed pięciu lat, oświadczyła, że sąd "określi dalszy środek zapobiegawczy". Nawalny "do decyzji sądu będzie znajdował się w areszcie" - dodały służby więzienne. Nie wyjaśniły, kiedy zapadnie decyzja sądu.
Kilkaset osób - zwolenników i współpracowników Nawalnego - przyjechało na Wnukowo powitać Nawalnego. Na lotnisko skierowano liczne siły policyjne, w tym siły specjalne - OMON.
Kilkaset osób - zwolenników i współpracowników Nawalnego - przyjechało na Wnukowo powitać Nawalnego. Na lotnisko skierowano liczne siły policyjne, w tym siły specjalne - OMON. Associated PressEast News
Według portalu OWD-Info, monitorującego zatrzymania w Rosji, policjanci na Wnukowie zatrzymali 58 osób.
Według portalu OWD-Info, monitorującego zatrzymania w Rosji, policjanci na Wnukowie zatrzymali 58 osób.Associated PressEast News
Nawalny wrócił do kraju po pięciomiesięcznym pobycie w Niemczech, gdzie był leczony po próbie otrucia chemicznym środkiem bojowym - nowiczok.
Nawalny wrócił do kraju po pięciomiesięcznym pobycie w Niemczech, gdzie był leczony po próbie otrucia chemicznym środkiem bojowym - nowiczok. AA/ABACAEast News
Opozycjonista został zatrzymany niespełna godzinę po tym, jak samolot rosyjskich linii Pobieda, lecący z Berlina, wylądował na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Gdy Nawalny przechodził kontrolę paszportową, podeszli do niego policjanci, którzy zażądali, by poszedł z nimi i odmówili wyjaśnienia, czy jest zatrzymany. Policjanci nie pozwolili, by towarzyszyła mu adwokat Olga Michajłowa, która razem z nim przyleciała z Berlina.
Opozycjonista został zatrzymany niespełna godzinę po tym, jak samolot rosyjskich linii Pobieda, lecący z Berlina, wylądował na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Gdy Nawalny przechodził kontrolę paszportową, podeszli do niego policjanci, którzy zażądali, by poszedł z nimi i odmówili wyjaśnienia, czy jest zatrzymany. Policjanci nie pozwolili, by towarzyszyła mu adwokat Olga Michajłowa, która razem z nim przyleciała z Berlina.
Dworczyk w "Graffiti": Nie można akceptować form działania, które realizuje Federacja RosyjskaPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?