Parlament, w którym większość ma rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, najprawdopodobniej przyjmie tę propozycję. Przeciwnicy Erdogana i organizacje broniące praw człowieka oskarżają turecki rząd, że wykorzystuje stan wyjątkowy do uciszania swych krytyków. W ciągu ostatniego roku w Turcji aresztowano około 50 tys. osób uznanych za stronników przebywającego w USA muzułmańskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, którego władze w Ankarze oskarżają o zorganizowanie ubiegłorocznego puczu. W związku z udaremnionym puczem ogółem w Turcji zawieszono w obowiązkach lub zwolniono z pracy ok. 150 tys. osób, w tym urzędników, funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, wykładowców i pracowników wyższych uczelni, a także dziennikarzy, zarzucając im powiązania z grupami terrorystycznymi. Bez postępowania sądowego, na dekretów zamknięto ok. 150 redakcji.