Minister bezpieczeństwa krajowego Janet Napolitano ogłosiła, że 360 nowych agentów wysłanych zostanie, aby zasilili patrole Straży Granicznej oraz jednostki służb imigracyjnych i celnych. 100 dodatkowych agentów wzmocni lokalne oddziały federalnego biura ds. walki z przemytem alkoholu, tytoniu i broni palnej (ATF). Napolitano powiedziała, że rząd "wciąż rozważa" rozmieszczenie w przygranicznych stanach południa wojsk stanowej Gwardii Narodowej. Jako gubernator stanu Arizona wcześniej pani minister opowiadała się za użyciem Gwardii do pomocy służbom granicznym. Granica z Meksykiem liczy sobie ponad 3000 km i codziennie przechodzą przez nią setki lub tysiące nielegalnych imigrantów. Ostatnio kwitnie na niej przemyt narkotyków - przewożonych z Meksyku do USA - oraz pieniędzy i broni palnej, szmuglowanej w odwrotnym kierunku. Szacuje się, że 97 procent broni używanej przez meksykańskie kartele narkotykowe pochodzi z USA, gdzie zwłaszcza na południu bez trudu można ją kupić. Wojna narkotykowa przeniosła się w ostatnich latach na teren USA, do Arizony, Kalifornii, Nowego Meksyku i Teksasu, gdzie płatni zabójcy wysłani przez kartele mordują swoich wrogów. W strzelaninach giną czasem przypadkowi ludzie.