Minister przekazał, że ukraińscy specjaliści, którzy znajdują się na miejscu katastrofy, uzyskali od strony irańskiej dostęp do czarnych skrzynek Boeinga 737-800. "Nasza ekipa otrzymała dostęp do czarnych skrzynek oraz dostęp do rozmów wieży kontrolnej w Teheranie z naszymi pilotami. Wszystkie te informacje są obecnie analizowane. Nie odrzucamy żadnej wersji" - powiedział na konferencji prasowej w biurze prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Kijowie. "Wszystkie wersje są rozpatrywane. Naszym głównym zadaniem jest sprawiedliwe i wolne od uprzedzeń ustalenie przyczyn tej tragedii, a jeśli ktoś jest winny, to odnalezienie winnych" - zaznaczył Prystajko. Minister powiedział, że nie ma na razie podstaw, by mówić, iż samolot spadł w wyniku ataku terrorystycznego. Oświadczył jednak, że jeśli potwierdzi się, że maszyna została zestrzelona irańską rakietą, Ukraina będzie domagała się od Teheranu odszkodowań. Bez gdybania "Nie lubię odpowiadać na pytania, które rozpoczynają się od słów 'co by było, gdyby było', jednak jeśli uda się udowodnić, że ten samolot został zestrzelony, to bez wątpienia będziemy domagali się nie tylko ukarania wszystkich winnych, ale i odszkodowań" - oświadczył. Szef ukraińskiej dyplomacji nie chciał ujawnić, jakie informacje w sprawie katastrofy przekazały władzom ukraińskim wywiady innych krajów. Wcześniej w piątek Prystajko spotkał się wraz z prezydentem Zełenskim z szefową ambasady USA w Kijowie Kristiną Kvien i oświadczył, że strona amerykańska przekazała ukraińskiej wiadomości na temat zdarzenia. "Informacje, przekazane przez partnerów zachodnich, to tajne dane wywiadowcze" - powiedział minister. Prystajko zaprzeczył doniesieniom niektórych mediów, iż strona irańska oczyściła teren katastrofy z użyciem spychaczy. "W miejscu katastrofy rzeczywiście prowadzone są prace. Nasi ludzie mają dostęp i do fragmentów samolotu, i do szczątków ofiar. Nasza ekipa (w Iranie) nie potwierdza prawdziwości tych fotografii (na których widać spychacze)" - oświadczył. Napięta sytuacja w Iranie Boeing 737-800 ukraińskich linii lotniczych Ukraine International Airlines (UIA) rozbił się w środę rano krótko po starcie z lotniska w Teheranie. Zginęło 176 osób, w tym 82 Irańczyków, 63 Kanadyjczyków, 11 Ukraińców, a także obywatele Szwecji, Afganistanu, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Katastrofa nastąpiła zaledwie kilka godzin po zaatakowaniu przez Iran dwóch baz lotniczych w Iraku, w których stacjonują między innymi siły USA i Kanady. Ataki te były odwetem za zabicie w Bagdadzie przez USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego. Premier Kanady Justin Trudeau powiedział, że według informacji z wielu źródeł samolot UIA został zestrzelony przez irański pocisk ziemia-powietrze, być może nieumyślnie. Podobne oświadczenia złożyli premierzy Wielkiej Brytanii i Australii, Boris Johnson i Scott Morrison. Iran wyklucza, by przyczyną katastrofy boeinga było trafienie pociskiem wystrzelonym przez irańską obronę przeciwlotniczą.