Centrum Informacyjne Rządu przekazało w komunikacie na stronie internetowej, że w poniedziałek 16 sierpnia Komisja Europejska otrzymała odpowiedź na pismo Komisarza D. Reydersa z dnia 20 lipca br., dotyczące ostatnich orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE. Chodzi o postanowienia z 14 sierpnia i wyrok z dnia 15 lipca. Wątpliwości KE dotyczyły również wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca. Rząd poinformował KE, że Polska złożyła wniosek o uchylenie postanowienia Trybunału Sprawiedliwości z 14 sierpnia o zastosowaniu środka tymczasowego w sprawie C-204/21 R, dotyczącej Izby Dyscyplinarnej SN. "Podstawą wniosku jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca w sprawie P 7/20" - czytamy w komunikacie.Odnosząc się do wątpliwości Komisji związanych z wydaniem przez TK wyroku z 14 lipca w odpowiedzi zwrócono uwagę, że Trybunał dokonuje kontroli konstytucyjności prawa unijnego od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Rząd podkreślił, że "Konstytucja RP, zgodnie z jej art. 8 ust. 1, jest w Polsce najwyższym prawem, a jej nadrzędność nad ustawami i ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi wynika także z zasady suwerenności narodu, ustanowionej w art. 4 ust. 1 Konstytucji". W odpowiedzi zawarto podsumowanie polskiego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego z lat 2005-2021 oraz przywołano kilkanaście najważniejszych orzeczeń sądów konstytucyjnych innych państw członkowskich (m.in. Czech, Danii, Niemiec, Francji, Rumunii i Hiszpanii) w podobnych sprawach. Zwrócono uwagę, że orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego ani innych krajowych sądów konstytucyjnych nie budziło dotychczas po stronie Komisji Europejskiej żadnych wątpliwości. Wskazano, że problem relacji między prawem krajowym a prawem unijnym występuje w wielu państwach członkowskich, których sądy konstytucyjne podkreślają w swoim orzecznictwie prymat konstytucji krajowych oraz przyjmują ścisłą definicję zakresu kompetencji powierzonych Unii Europejskiej. Zmiany w Izbie Dyscyplinarnej Komisja Europejska została również poinformowana o zarządzeniach Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego, z których wynika Izbie Dyscyplinarnej nie będą przekazywane do rozpoznania nowe sprawy dotyczące sędziów, jakie wpływają do Sądu Najwyższego. "Podkreślono, że rząd nie posiada środków, które bez naruszenia zasady niezależności władzy sądowniczej, mogłyby spowodować zawieszenie działania izby sądu i skutków wydanych w nim orzeczeń" - czytamy w komunikacie.Polski rząd w odpowiedzi na wątpliwości KE wskazał, że "nieefektywność systemu odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej sędziów jest od wielu lat problemem polskiego wymiaru sprawiedliwości i jednym z powodów niskiego zaufania do niego w polskim społeczeństwie". "Skuteczność systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych jest fundamentem zaufania i wiarygodności wymiaru sprawiedliwości w każdym państwie członkowskim. System taki musi spełniać kryteria bezstronności oraz pewności prawa, a także zapewniać prawo do sądu, na co zwraca uwagę również Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 15 lipca" - brzmi komunikat CIR. Rząd przekazał, że "Polska będzie kontynuowała reformy wymiaru sprawiedliwości, także w obszarach odpowiedzialności sędziów, której celem jest poprawa efektywności tego systemu". Polska strona poinformowała KE o planach likwidacji Izby Dyscyplinarnej w obecnej postaci, w ramach kolejnego etapu reformy wymiaru sprawiedliwości, który ma rozpocząć się jeszcze w nadchodzących miesiącach.