Rytualna ofiara premiera Japonii wywołała protest
Premier Japonii Shinzo Abe złożył rytualną ofiarę w świątyni Yasukuni. Zachowanie - jako przejaw japońskiego militaryzmu - skrytykowały Chiny i Korea Południowa.
Premier Abe przesłał w poniedziałek rytualną ofiarę do kontrowersyjnej świątyni Yasukuni z okazji festiwalu powitania jesieni - poinformowała agencja Kyodo. Chiny i Korea Południowa uważają tę szintoistyczną świątynię za symbol japońskiego militaryzmu.
Wizyty, które składali w świątyni poprzedni japońscy przywódcy były wielokrotnie krytykowane przez Chiny i Koreę Południową.
Wśród blisko 2,5 mln żołnierzy i innych osób poległych w służbie Japonii, którym oddaje się cześć w Yasukuni, są przywódcy z okresu drugiej wojny światowej, skazani na śmierć i straceni za zbrodnie wojenne. Wizyty japońskich polityków w Yasukuni traktowane są przez Pekin i Seul jako dowód na to, że władze w Tokio nie poczuwają się do odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez ich kraj w przeszłości.
Odkąd Abe objął urząd premiera, osobiście odwiedził świątynię tylko raz. Uczynił to w grudniu 2013 roku, by uczcić pierwszą rocznicę swego powrotu do władzy. Obecnie szef japońskiego rządu poprzestaje na przesyłaniu do świątyni rytualnej ofiary, aby nie pogarszać napiętych już relacji z Chinami i Koreą Południową wywołanych sporami terytorialnymi.