Deklarację tę złożył podczas odbywającego się w czwartek w ukraińskiej stolicy VIII Forum Bezpieczeństwa, organizowanego przez fundację "Open Ukraine" premiera Arsenija Jaceniuka. Biuro zacznie działać już w czerwcu. - Myślałem o tym od dawna. Uważam, że szczególnie Polska, która jest pomostem z Ukrainy do Unii Europejskiej, powinna odgrywać tutaj bardzo aktywną rolę nie tylko na szczeblu rządowym, ale i też poprzez naszych reprezentantów w UE - powiedział Czarnecki w rozmowie z PAP. - Sądzę, że jako wiceprzewodniczący PE mogę wykorzystać swoją pozycję dla zbliżania Unii i Ukrainy, myśląc oczywiście o polskim interesie - podkreślił. Czarnecki wyjaśnił, że zakończony w ub. tygodniu szczyt państw Partnerstwa Wschodniego w Rydze nie do końca spełnił oczekiwania Ukrainy. Kijów liczył, że uzyska tam perspektywę członkostwa w UE oraz przybliżoną datę wprowadzenia ruchu bezwizowego. - Myślę, że te oczekiwania były większe. Trzeba jednak liczyć się z tym, że wiele państw UE ma inny punkt widzenia na te sprawy niż Polska, dlatego też chciałem zademonstrować pewną solidarność z Ukrainą i chciałem zrobić to jako Polak. Uważam, że Polska powinna pełnić tu szczególną rolę, a nie odwracać się plecami, ponieważ leży to w naszym interesie gospodarczym i politycznym - zaznaczył. "To należy do moich obowiązków"Czarnecki dodał, że otwiera własne biuro w Kijowie, gdyż polityka wschodnia wchodzi w zakres jego obowiązków jako wiceprzewodniczącego PE. - Dość często jestem na Ukrainie i uważam, że będzie to taki czytelny sygnał mówiący o tym, że UE jest otwarta na Ukrainę, a także że Polska w sposób szczególny jest zainteresowana relacjami z Ukrainą mimo różnic, zwłaszcza w podejściu do historii, które istnieją i których nie ma co ukrywać" - oświadczył. Pytany, jaką politykę wobec Kijowa będzie uprawiał prezydent elekt Andrzej Duda, wiceprzewodniczący PE wyraził przekonanie, że będzie on wspierał europejskie dążenia Ukrainy. - Pan prezydent elekt jako poseł na Sejm, a później europoseł i kandydat na prezydenta miał bardzo jasne stanowisko, że w polskim interesie jest wspieranie europejskich, a z czasem i natowskich aspiracji Ukrainy, i myślę, że jako prezydent będzie prowadził właśnie taką politykę - powiedział Czarnecki. Z Kijowa Jarosław Junko