Rumunia odtajniła dokumenty. Tysiące cyberataków w czasie wyborów
Odtajnione dokumenty w Rumunii wskazują, że podczas ostatnich wyborów, kraj ten padł ofiarą cyberataków ze strony Rosji - podał w środę Reuters. Jak wskazuje agencja, na rosyjskich platformach cyberprzestępczości znaleziono dane umożliwiające dostęp do oficjalnych rumuńskich stron wyborczych. W sumie cyberataków przeprowadzono ponad 85 tysięcy.
Najwyższa Rada Bezpieczeństwa Rumunii odtajniła w środę dokumenty, które wskazują, że kraj ten był celem "agresywnych, hybrydowych ataków Rosji" w czasie kampanii i wyborów prezydenckich oraz parlamentarnych.
Jak przypomina agencja, w niedzielę Rumuni zagłosują w drugiej turze wyborów prezydenckich, w której może się zdarzyć, że Calin Georgescu, skrajnie prawicowy, prorosyjski krytyk NATO, pokona proeuropejską kandydatkę centroprawicowej partii Związek Ocalenia Rumunii (USR) Elenę Lasconi.
"Taki wynik może doprowadzić do izolacji Rumunii na Zachodzie" - ocenia Reuters.
Rumunia. Pierwsza tura wyborów prezydenckich. Odtajniono dokumenty
W pierwszej turze wyborów prezydenckich, która odbyła się 24 listopada, zwyciężył Georgescu. W jednym z niejawnych dokumentów rumuńska agencja wywiadowcza stwierdziła, że Georgescu był masowo promowany na platformie społecznościowej TikTok za pośrednictwem skoordynowanych kont, algorytmów rekomendacji i płatnej promocji.
Zwycięzca pierwszej tury zadeklarował, że nie wydał żadnych środków na kampanię.
Odtajnione dokumenty w Rumunii. Padła ofiarą cyberataków
Służba wywiadowcza stwierdziła również, że dane umożliwiające dostęp do oficjalnych rumuńskich stron wyborczych zostały opublikowane na rosyjskich platformach cyberprzestępczości.
"Dane te zostały prawdopodobnie uzyskane poprzez atakowanie prawowitych użytkowników lub wykorzystanie prawowitego serwera szkoleniowego" - podała agencja. Jak wskazał Reuters, zidentyfikowano ponad 85 tys. cyberataków, których celem było "wykorzystanie luk w zabezpieczeniach systemu".
"Ataki trwały intensywnie również w dniu wyborów i w noc po wyborach" - poinformowała agencja w odtajnionym dokumencie. Rosja zaprzecza jednak jakimkolwiek próbom ingerencji w kampanie wyborcze w Rumunii.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!