- Mamy dzień do świętowania i uroczyście świętować będziemy ważne wydarzenie w historii Europy - przystąpienie Bułgarii i Rumunii do Unii Europejskiej - mówi szef komisji europejskiej Jose Manuel Barroso. Prezydent Georgi Pyrwanow w przemówieniu telewizyjnym powiedział, że początek 2007 r. jest " w dziejach Bułgarii gwiezdną chwilą, w której przekracza ona historyczną granicę". - Należy zdawać sobie sprawę, że nasze przyszłe sukcesy zależą nie tyle od eurofunduszy, ile od naszej własnej pracy - dodał. Bułgarzy na sylwestrowo-unijną fetę przeznaczyli 1,5 miliona euro. Pierwszym Bułgarem, który stał się obywatelem unijnym, jest 45-letni Taszo Dymitrow, latarnik w Szabli - na najbardziej wysuniętym na wschód cyplu terytorium bułgarskiego. Nowy Rok nadszedł tam o kilka minut wcześniej niż w Sofii. Prezydent Rumunii Traian Basescu sam odliczał ostatnie sekundy 2006 r. - To dla nas nadejście wielkiej wolności. Było ciężko, ale udało nam się w końcu przebyć całą drogę. To droga ku naszej przyszłości. To droga pełna radości - powiedział prezydent Rumunii Traian Basescu w transmitowanym przez telewizję przemówieniu noworocznym, wygłoszonym do tysięcy ludzi zgromadzonych na Placu Uniwersyteckim w Bukareszcie. Rumunia - kraj, w którym reżim komunistyczny należał do najbardziej brutalnych w całym bloku wschodnim, dwa tygodnie temu dokonała jednoznacznej oceny obalonego w grudniu 1989 roku systemu. Oficjalnie uznała komunizm za system zbrodniczy i przestępczy.