Pasażerowie mogą mówić o dużym szczęściu bowiem - jak poinformował dowódca miejskiej straży ogniowej Max Magnussen - żaden z pociągów nie wykoleił się i żaden z pasażerów nie został uwięziony w rozbitym wagonie. Według rzecznika służb ratunkowych Russela Meiringa, liczba rannych jest wyższa i dochodzi do 80,jednak ich obrażenia nie zagrażają życiu. Niektórzy z poszkodowanych odmówili przewiezienia do szpitala i udali się do domów. W momencie zderzenia pociągi poruszały się stosunkowo wolno co zapobiegło większej liczbie ofiar. Wszczęto dochodzenie w celu ustalenia przyczyn kolizji.