- Jeszcze nie doszedł do siebie, ale spodziewamy się, że jutro (w piątek) wyjdzie ze szpitala - podało anonimowo to źródło. Jak dodano, były prezydent udał się do szpitala "na badania, lecz lekarz zdecydował zatrzymać go na obserwacji". AFP zastrzega, że nie ma na razie żadnego oficjalnego komunikatu dotyczącego stanu zdrowia chorego. Ostatnią taką informację podała w środę Fundacja Nelsona Mandeli, zajmująca się działalnością charytatywną byłego prezydenta. Fundacja oświadczyła, że został on przewieziony do szpitala w Johannesburgu na "rutynowe badania". Jak pisze Reuter, również powołując się na anonimowe źródło bliskie Mandeli, były prezydent dochodzi do siebie po odmie płucnej; szpital powinien opuścić najwcześniej w piątek. W ciągu dnia agencja Associated Press donosiła, że przed budynkiem szpitala gromadzili się dziennikarze; chorego odwiedzali krewni i przyjaciele. Obecny prezydent i szef rządu RPA Jacob Zuma, uczestniczący w dorocznym Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii, jest na bieżąco informowany o stanie zdrowia byłego prezydenta. Po raz ostatni legendarny przywódca ruchu przeciw apartheidowi i laureat Pokojowej Nagrody Nobla pojawił się publicznie podczas uroczystości zakończenia piłkarskich mistrzostw świata, które rozgrywane były w RPA w połowie 2010 roku.