- To bardzo krótko od śmierci Jana Pawła II. Sam fakt, że Benedykt XVI praktycznie po miesiącu od objęcia swojego pontyfikatu już powołał komisję do badania heroiczności życia, ortodoksyjności doktryny i powagi Jana Pawła II, to jest fakt niezwykły, zwykle się czeka długo. Te procedury są dziś złożone, chodzi o to, żeby te badania były bardzo drobiazgowe, szczegółowe, żeby nie popełnić jakiegoś błędu. A z drugiej strony pokazać te walory pozytywne, które otrzymaliśmy dzięki pontyfikatowi Jana Pawła II, a wcześniej i naszego kardynała, i biskupa krakowskiego i profesora KUL, bo bierze się pod uwagę całość życia (...) - powiedział. - Jan Paweł II przez długi pontyfikat bardzo zaktywizował działalność Kościoła tak w relacjach międzynarodowych, jak i wewnątrz Kościoła (...) - dodał. - Jego proces beatyfikacyjny jest obserwowany na całym świecie, przybliża ludziom idee świętości. Sama idea świętości, trzeba pamiętać, była w mediach - zwłaszcza laickich - czasami ośmieszana. Święty to jakiś taki nieudacznik, taki łażący po ścianach, modlący się tylko, nikogo nie widzący. A tu właśnie ludzie się przekonywali, że święty to człowiek autentyczny, z krwi i kości, pełny uczestnik naszego życia (...) Po tej beatyfikacji, mam nadzieję, że odżyją te chwile euforii, kiedy był z nami, kiedyśmy go tak słuchali, jeździliśmy za nim, że przypomnimy sobie jego orędzia, jego postawę, na pewno wzbudzi w nas to dumę narodową. Czy na długo to zostanie - na pewno w skali powszechnej nie. Ale u znacznej części tak, bo się ludzie zaczną modlić za jego pośrednictwem do Boga - powiedział ks. Rusecki.