Agencja AFP podkreśla, że wśród ofiar nie ma funkcjonariuszy służby więziennej. Rozruchy rozpoczęły się w niedzielę wieczorem czasu lokalnego, w więzieniu Lee Correctional Institution. Doszło do licznych awantur między więźniami, w trzech jednostkach mieszkalnych. Według CNN sytuację opanowano we wczesnych godzinach rannych w poniedziałek. Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna rozruchów.