Obaj rywale spotkali się też osobno z prezydentem Kostaryki Oscarem Ariasem, który patronuje misji mediacyjnej. Zelaya, obalony w rezultacie wojskowego zamachu stanu 28 czerwca, jest popierany przez Organizację Państw Amerykańskich i żąda wpuszczenia go do kraju oraz przywrócenia go do władzy. Micheletti (były przewodniczący parlamentu) wyklucza taką możliwość. Oświadczył jednak, że wraca do Hondurasu "całkowicie zadowolony" oraz, że na miejscu pozostawia grupę roboczą, która kontynuować będzie rozmowy. Zelaya powiedział, po spotkaniu z Ariasem, że obie strony "uczyniły pierwszy krok" w przezwyciężeniu obecnego impasu. Zdaniem Ariasa, laureata pokojowej nagrody Nobla z 1987 r., stanowiska obu stron "zaczynają mięknąć".