Jak donosi serwis AFP, w nocy ze środy na czwartek w walkach pomiędzy Ukraińcami a rosyjskimi separatystami śmierć poniosło 9 osób, a 35 zostało rannych. "W wyniku ostrzału artyleryjskiego i wymiany ognia śmierć poniosło dwóch ukraińskich żołnierzy, a 21 zostało rannych" - powiedział rzecznik ukraińskiego sztabu generalnego Władysław Sełezniow. Natomiast przedstawiciele separatystów poinformowali o siedmiu zabitych i 14 rannych. "Noc z 11 na 12 lutego w Doniecku była bardzo niespokojna. Co chwile słychać było wybuchy i strzały" - podali separatyści twierdząc, że wciąż trwa ostrzał ciężkiej artylerii. Bojownicy z ukraińskiego batalionu "Azow" donoszą o krwawych walkach w wioskach na przedmieściach strategicznego portu Mariupol. "Sytuacja staje się coraz trudniejsza. Wróg naciera angażując w kontratak artylerię i czołgi. Najwyraźniej rzucili do boju wszystko to, co mieli w rezerwach" - brzmi raport.