Jak powiedziała dziennikarzom polska minister, to nie ona poruszyła temat tarczy, lecz Rice. - Polska analizuje to przedsięwzięcie, ale nie ma żadnej decyzji ani wniosku rządu. Po prostu analizuje, biorąc pod uwagę wszystkie elementy, zarówno techniczne, finansowe, polityczne i związane z bezpieczeństwem - powiedziała Fotyga. Ponadto rozmowa dotyczyła Afganistanu. Rice "dziękowała za obecność polską w Afganistanie, bo ona rzeczywiście służy pozyskiwaniu kolejnych deklaracji (pomocy ze strony) państw członkowskich" - poinformowała polska minister. - Mam wrażenie, że okres przygotowań i spotkania mobilizujące przynoszą skutek. W większości państw członkowskich widać świadomość co do rangi przedsięwzięcia i konieczności uczynienia z tego międzynarodowego, a nie tylko natowskiego przedsięwzięcia - oceniła Fotyga. Podkreśliła, że Polska udziela się w Afganistanie nie tylko przez wysłanie wojsk, lecz także wspiera pomoc rozwojową i dyplomatyczną. Za kilka tygodni minister Fotyga otworzy ambasadę RP w Kabulu. Minister nie chciała komentować spekulacji w sprawie kilkutygodniowego opóźnienia wyjazdu polskich żołnierzy do Afganistanu, odsyłając dziennikarzy do szefa resortu obrony. Fotyga spotkała się też w Brukseli osobno z sekretarzem generalnym NATO Jaapem de Hoop Schefferem. - Rozmawialiśmy o Afganistanie, lecz także o Ukrainie i bezpieczeństwie energetycznym. Zaprosiłam sekretarza do Polski, ale nie przesądzamy jeszcze terminu - zastrzegła. Amerykanie zapowiedzieli, że przedstawią niebawem stronie polskiej szczegóły propozycji w sprawie budowy w Polsce europejskich elementów tarczy antyrakietowej. Stany Zjednoczone skontaktowały się w tej kwestii także z Czechami. Władzom w Pradze USA zaproponowały lokalizację na terytorium Czech bazy radarowej. W Polsce miałyby być rozmieszczone wyrzutnie rakiet przechwytujących. Zadaniem tarczy antyrakietowej ma być przechwytywanie pocisków odpalanych z tzw. nieprzewidywalnych krajów - takich jak Korea Północna czy Iran. Tarcza ma bronić nie tylko USA, lecz także ich europejskich sojuszników. Główne komponenty systemu budowane są już w Kalifornii i na Alasce.